Remis B klasy w wyjazdowym pojedynku ze Sufczynem.

Remis B klasy w wyjazdowym pojedynku ze Sufczynem.

Przed tygodniem wysoko wygrali z Orlikiem Szczurowa. A tym razem zremisowali 2-2 z Gromem Sufczyn. Oto jak opisuje mecz Piotr Krzyszkowki, grający trener Pagenu II Gnojnik.

Pierwsza połowa należała do zawodników Pagenu Gnojnik. Rzut wolny z około dwudziestu pięciu metrów. Na bramkę groźnie strzela Piotr Krzyszkowski. Aktywny w tym spotkaniu był Adrian Babraj. W odstępie dziesięciu minut stworzył sobie dwie dogodne sytuacje. W pierwszej znalazł się "sam na sam" z bramkarzem, lecz jego strzał minimalnie minął słupek. W drugiej sytuacji górą był bramkarz Sufczyna. Niedługo potem ten sam zawodnik odbiera piłkę ostatniemu obrońcy Groma, mija bramkarza i otwiera wynik spotkania! Później to głównie gra w środku pola, ze sporadycznymi atakami obu zespołów.

Po przerwie gospodarze przyspieszyli i mocno napierali na bramkę Rafała Lisa. Lecz on w tym dniu spisywał się bardzo dobrze. Obronił trzy naprawdę dobre strzały, po których Grom mógł wyrównać. Niedługo potem pech daje nam się we znaki. Kapitan Pagenu II Gnojnik - Dominik Zapiór. Doznaje groźnej kontuzji i musi opuścić boisko. Po czym zostaje przewieziony do szpitala. Po prześwietleniu i badaniach lekarzy u Dominika stwierdzono pęknięcie obojczyka. Zawodnicy Marcina Kubonia w końcu dopięli swego! W 68'minucie bramkę z rzutu karnego zdobywa Bartłomiej Osuch. Niestety karny podyktowany po zagraniu ręką Marcina Filipka. Gospodarze wykorzystali brak naszego kapitana w obronie i od 71' minuty prowadzili 2-1. Piłkę zagraną w nasze pole karne z bliskiej odległości wykańcza Patryk Gurgul. Otrząsnęliśmy się w ostatnich 15 minutach. Końcówka zdecydowanie należała do nas. Prostopadłe podanie Krzyszkowskiego trafia do Babraja, ten mija obrońcę i mocno dogrywa piłkę w pole karne. Futbolówka trafia pod nogi Krzysztofa Grabarza, który z bliskiej odległości pakuję ją do bramki. Dając naszemu zespołowi wyrównanie 5' minut przed końcem. Losy tego meczu mógł przesądzić Adrian Babraj. Lecz strzał młodego napastnika Pagenu z 12 metrów ostemplował słupek. W ostatniej minucie tego spotkania aktywny ponownie był Babraj. Minął dwóch obrońców i gdyby nie zatrzymał go trzeci to wygralibyśmy to spotkanie.

Tak podsumował grę swojego zespołu Piotr Krzyszkowski. Mówił on jeszcze o agresywnej grze przeciwnika, a czasami nawet chamskiej. Przykład: " Gdy nasz zawodnik został poturbowany i leżał na boisku, został on lekko kopnięty przez zawodnika Sufczyna". Oczywiście nie jesteśmy zwolennikami takich zachowań. Mamy nadzieję, że w przyszłości więcej już tego nie doświadczymy. B klasa gra coraz lepiej. Oby tak dalej!

Grom Sufczyn:

Tom. Sacha- Baran, Basta [ż], Gołąb (60' Kozioł), P. Gurgul (72' M. Gurgul), Kmieć, Kozioł. Niewola (62' Kawa), Osuch, Sanek(85' Tad. Sacha), Ślęzak

Pagen II Gnojnik:

Lis - Filipek[ż], J. Stelmach, Kulas, Zapiór (67'M. Wąs), G. Świech (75'Mat. Świech), A. Nowak (60'Grabarz), Misina, Krzyszkowski, Gnela, Babraj

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości