Pewna wygrana faworyta.

Pewna wygrana faworyta.

W sobotę Pagen Gnojnik podejmował na własnym stadionie ostatnią drużynę w tabeli-Rabę Niedary.

Przed spotkaniem wiadomo było że murowanym faworytem jest Pagen. Pierwsze minuty tylko to potwierdziły. W ciągu pierwszego kwadransu gry, gospodarze stworzyli sobie aż pięć dogodnych sytuacji. Tylko że strzały albo wędrowały 5 metrów nad bramką, albo dobrze ustawiał się bramkarz przyjezdnych. W minucie 16 z rzutu wolnego dośrodkowywał Jarek Ulas, piłka przechodzi wszystkich zawodników, a Robert Rubin zostaje popchnięty i sędzia dyktuje 11! Była to idealna sytuacja na to aby objąć prowadzenie i kontrolować wynik spotkania. Do piłki podchodzi Ulas. Strzela! Bramkarz rzuca się w swoją lewą stronę, a piłka odpija się od słupka. Zespół Raby bronił się praktycznie wszystkimi zawodnikami. I dlatego gnojniczanie nie umieli stworzyć sobie dogodnej sytuacji. Gdy już nadarzyła się okazja to strzelali wysoko nad bramką. W pierwszej połowie widać było że Pagen ciągle jest przy piłce i praktycznie jej nie oddaje. Przyjezdni nie mieli ani jednego strzału na bramkę Mariusza Konstantego. Pierwsza połowa zdominowana przez zespół gospodarzy. W 29 minucie z powodu kontuzji musiał zejść nasz najlepszy strzelec-Łukasz Hajduga.

Druga połowa zaczęła się spokojnie. Długa i częsta wymiana podań między zawodnikami naszego LKS-u. Stu procentowa sytuacja nadarzyła się wtedy gdy Krzysztof Migacz dośrodkował wprost na głowę Jarka Ulasa, a ten bez problemów wpakował piłkę do siatki. Pagen od 57 minuty prowadził 1:0. Jak nie udawało sie strzelić bramki z akcji, to udało się po stały fragmencie gry! 60 minuta. Rzut wolny z boku boiska. Wykonującym jest Ulas, który dogrywa wprost na głowę Łukasza Robaka, a ten podwyższa wynik spotkania na 2:0! Pagen mógł już grać spokojnie i po woli budować swoje ataki. W 76 minucie z prawej strony dośrodkowuje Migacz, a akcję wykańcza dobrze grający w tym spotkaniu Ulas. Pięć minut później ten sam zawodnik mógł ustrzelić hat-tricka, ale w sytuacji "sam na sam" strzelił w bramkarza. Na pewno widać było że Krzysztof Migacz dał dobrą zmianę i ciągle umie precyzyjnie dośrodkować. Akcji w meczu było wiele. Nie będę pochwalał każdego naszego zawodnika za dobrą akcje bo po prostu było ich mnóstwo. Raba Niedary oddała swój pierwszy strzał dopiero w 84 minucie spotkania. Tylko na tyle było ich stać.

Z pewnością nasz trener musi być zadowolony z faktu iż ławka rezerwowych od początku tej rundy jest ciągle zapełniona. Dziękujemy za doping, i głośną muzykę. W weekend dla niektórych, a z pewnością dla większości szykuje się najważniejszy mecz w sezonie! Pagen udaje się do rywala za miedzy! Zapowiadają się wielkie emocję! W czwartek seniorzy zagrają sparing z Juniorami o godzinie 18:30 na naszym boisku.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości